Sytuacja z przykurczem łokcia jest związana z poważnymi urazami, zbyt długim unieruchomieniem kończyny, nieskuteczną rehabilitacją lub czasami nawet z zaniedbaniami ze strony samego pacjenta. Do urazów łokcia dochodzi najczęściej w czasie upadków, kiedy to podpieramy się ręką chroniąc się przed silnym uderzeniem o podłoże. Może wtedy nastąpić przemieszczenie się kości, pęknięcie, złamanie lub odbicie, powstają zasinienia i opuchlizna. Konieczna jest wówczas interwencja lekarska i zwykle dochodzi do unieruchomienia kończyny górnej na kilka tygodni. Zawiasowo-rotacyjny staw, jakim jest staw łokciowy nie wykonuje wtedy żadnych ruchów, osłabiają się mięśnie, przykurczają się ścięgna. Utrwalony bezruch prowadzi do dysfunkcji, dlatego w przypadku urazów łokcia powinniśmy jak najszybciej rozpocząć rehabilitację.

Powinna ona polegać na zastosowaniu ćwiczeń ekscentrycznych pod kierunkiem terapeuty, wybranych metod fizykoterapeutycznych np. fali uderzeniowej albo krioterapii. Niekiedy zbyt szybko podjęta decyzja o unieruchomieniu źle wpływa na proces dalszego leczenia i powoduje ograniczenie sprawności. Ruchomość łokcia jest mniejsza i dłużej trwa rehabilitacja, która często nie przynosi zamierzonych efektów. Kiedy chory nie może do końca wyprostować przedramienia, sprawia mu to ból i kłopoty w wykonywaniu prostych czynności, specjaliści podejmują się wieloetapowego leczenia artroskopowego. Ten mało inwazyjny zabieg jest wtedy powtarzany w celu doprowadzenia do pełnej sprawności kończyny.