Japończycy słyną z zaskakujących pomysłów i innowacyjnych rozwiązań. Jednym z ostatnich intrygujących projektów naukowców z Kraju Kwitnącej Wiśni jest drukarka zapachów. Na czym to cudo miałoby jednak polegać? To proste.

Za jego pomocą możliwe stałoby się drukowanie przeróżnych zapachów, połączonych z obrazami obiektów, od których by pochodziły. A to wszystko byłoby możliwe dzięki połączeniu najzwyczajniejszej w świecie drukarki atramentowej z zastosowaniem najnowszej technologii. Póki co, za pomocą drukarki, na papierze udało się utrwalić zapach cytryny, jabłka, grejpfruta, wanilii, lawendy oraz cynamonu.

Głównym problemem wynalazku jest to, że wydrukowane zapachy szybko się ulatniają, jednak naukowcy nie zamierzają porzucać swoich planów i wciąż szukają sposobu na wcielenie swojego pomysłu w życie. Dzięki drukarce zapachów ludzie mogliby utrwalać „aromatyczne” zdjęcia na papierze, co mogłoby stanowić interesujące rozwiązanie przy ilustrowaniu książek kucharskich. Urządzenie umożliwiłoby także poznawanie egzotycznych zapachów z różnych stron świata, czy też stałoby się wspaniałą pomocą edukacyjną dla najmłodszych.